Nieśmiałość. Jak walczyć z nieśmiałością? Walka z nieśmiałością.

Poznaj skuteczne metody walki z nieśmiałością.

Jak sobie poradzić z niską samooceną?

niska samoocena - sposoby radzenia sobiePoczucie własnej wartości jest jednym z najważniejszych czynników naszej osobowości. Jeśli towarzyszy nam brak inicjatywy, niemożność podejmowania samodzielnego działania, lęk przed publicznymi wystąpieniami czy też negatywne przekonania na swój temat, możliwe że należymy do osób posiadających niską samoocenę.

Przyczyny niskiej samooceny

Bardzo często zdarza się, że problem pojawia się już we wczesnym dzieciństwie. Przykładem może być np. nierówne traktowanie rodzeństwa lub wygórowane i mało możliwe do spełnienia żądania rodziców. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być również brak poczucia bezpieczeństwa w domu rodzinnym, alkoholizm jednego z rodzica czy też brak miłości któregoś z nich w stosunku do dzieci. Czytaj więcej

Jak walczyć z nieśmiałością?

Walka z nieśmiałościąCzy walkę z nieśmiałością mogę wygrać?

Problem nieśmiałości dotyka znaczny odsetek społeczeństwa. Naprawdę nie jesteś sama/sam, są też inni, którzy się z tym borykają, zarówno mężczyźni jak i kobiety. Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, nieśmiałości można, a nawet należy się pozbyć. Dlaczego? Ponieważ przeszkadza ona nam w codziennym życiu. Wielu facetów umiera ze strachu chcąc zagadać do kobiety, podobnie jest z kobietami, chciałyby porozmawiać z przystojnym nieznajomym, ale się wstydzą. Często ludzie są tak nieśmiali, że nawet krępują się zapytać ekspedientkę o pomoc w znalezieniu produktu w sklepie…

Skąd bierze się nieśmiałość?

Podłoża nieśmiałości są bardzo różne. Nieśmiałość możemy odziedziczyć w genach lub też nabyć w trakcie naszego życia. Zastanówmy się czy ktoś z naszych bliskich, z naszej rodziny jest też nieśmiały, może mało mówi, nie lubi przebywać w towarzystwie innych. Są to podstawowe symptomy nieśmiałości.  A co z nieśmiałością nabytą? Może są tacy, którzy twierdzą, że z nieśmiałością trzeba się urodzić? Niekoniecznie. Różne wydarzenia, sytuacje mogą spowodować, że w pewnych okolicznością będziemy odczuwać niepewność, stres, zakłopotanie, nieśmiałość i tylko w tych wybranych sytuacjach.

Walka z nieśmiałością każdego z was będzie inna.

Nie wszyscy ludzie są jednakowo nieśmiali, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nie ma 2 osób jednakowo nieśmiałych. Dla jednych najtrudniejsze będzie mówienie do osoby płci przeciwnej, dla innych najtrudniejsze będzie przełamanie się podczas wystąpień publicznych, a dla kolejnych coś zupełnie innego. Oby skutecznie walczyć z nieśmiałością musimy mieć świadomość tego co w nas tę nieśmiałość najczęściej wzbudza?

Ale czy dowiem się w końcu jak walczyć z nieśmiałością?

Tak, wykonaj pierwszy krok już teraz i kliknij w poniższy rysunek:

Jak walczyć z nieśmiałością?

Nieśmiałość a stres

Problem nieśmiałości bardzo wiąże się z problemem stresu. Zazwyczaj stresują się osoby nieśmiałe, znacznie częściej niż osoby pełne optymizmu. Nieśmiałość idzie można powiedzieć w parze ze stresem. Znając skuteczne sposoby na stres można w znacznej mierze pomóc sobie również jeśli chodzi o nieśmiałość.

Jak radzić sobie ze stresem i jednocześnie nieśmiałością?

Weźmy pod uwagę jeden z najbardziej znanych sposobów radzenia sobie ze stresem czyli uprawianie sportu. Czy uprawianie sportu nie sprawia także, że stajemy się mniej nieśmiali? Moim zdaniem tak, bo jak biegamy lub ćwiczymy na siłowni wydzielają się hormony szczęścia, które powodują, że stajemy się weselsi i pewniejsi siebie. Takie przykłady można mnożyć.

Weźmy pod uwagę także inne sposoby na stres, np. głębokie oddychanie. Jak stresujemy się przed wystąpieniem publicznym zazwyczaj bierzemy kilka głębszych oddechów. Jak jesteśmy nieśmiali to również często zanim podejdziemy do wymarzonej dziewczyny bierzemy kilka głębszych oddechów. Potwierdzam tezę, że stres idzie w parze z nieśmiałością i skuteczne metody na stres również zniwelują nieśmiałość. Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu:

Nieśmiałość a zdrowe odżywianie

Zastanawiam się ostatnio czy zdrowe odżywianie może mieć coś wspólnego z nieśmiałością? Zastanówmy się, odżywiając się zdrowo (zdrowe odżywianie ebooki)  jesteśmy bardziej witalni, jest w nas więcej energii, bardziej nam się chcę i myślę, że również mamy trochę więcej odwagi w działaniu. Jak dla mnie więcej odwagi to mnie nieśmiałości czyli oznaczałoby to, że jednak to co jemy wpływa w jakiś sposób na naszą nieśmiałość.

Ale co jeść żeby być bardziej witalnym i mieć więcej energii? Ja myślę, że dobrym pomysłem są ryby, ryby mają składniki odżywcze, które świetnie wpływają na nasz mózg, poprawia się jego ogólna wydolność, czujemy się lepiej i wydajniej pracujemy. A więc nieśmiałość łączy się również z tym co jemy, może się to komuś wydawać głupie, ale tak jest :).

Zachęcam do obejrzenia poniższego filmu:

Kilka słów o nieśmiałości

Autorem artykułu jest Sylwia F.
Czym jest nieśmiałość?

Nieśmiałość to stan, którego doświadczyła większość z nas – czasem w mniejszym, a czasem w ogromnym stopniu. Nieliczni tylko twierdza, że obce są im podobne odczucia.

Czasami zadajemy sobie pytanie: czy nieśmiałość to wada czy zaleta? Jednak ja osobiście nie ujęła…
Czym jest nieśmiałość?

Nieśmiałość to stan, którego doświadczyła większość z nas – czasem w mniejszym, a czasem w ogromnym stopniu. Nieliczni tylko twierdza, że obce są im podobne odczucia.

Czasami zadajemy sobie pytanie: czy nieśmiałość to wada czy zaleta? Jednak ja osobiście nie ujęłabym tego w ten sposób, bowiem myślenie w kategoriach wada – zaleta zawiera w sobie element wartościowania. Tymczasem ten sposób myślenia nie przynosi żadnych obiektywnych ani tym bardziej subiektywnych korzyści w tej kwestii.

Nieśmiałość nie jest cechą, która przynosi jakieś szkody czy cierpienia innym. To MY cierpimy przez swą nieśmiałość. Niektórzy z nas cierpią nawet bardzo.

Skrajna postać nieśmiałości nazywana jest fobią społeczną i, o ile nieśmiałość utrudnia funkcjonowanie wśród ludzi, o tyle fobia może je całkowicie uniemożliwić.

Jakie uczucia towarzyszą nieśmiałości?

Jeśli Ty, Czytelniku, jesteś nieśmiały, to z pewnością potrafisz sam je wymienić. Jest to przede wszystkim lęk, poza tym wstyd, zakłopotanie i cała gama pokrewnych i mieszanych odczuć tego typu.

Do tego dochodzą odczucia płynące z ciała – zaczerwienienie twarzy (rumieniec), drżenie rąk, ucisk w żołądku, ściskanie w gardle, suchość w ustach. Jest to cała gama reakcji stresowych, które świadczą o tym, że przeżywanie onieśmielenia nie jest wcale przyjemne.

Jak to się dzieje, że stajemy się nieśmiali?

Czy można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie? Z pewnością nie. Są 3 możliwe wyjaśnienia:

1) geny, czyli nieśmiałość byłaby wrodzona i nie mielibyśmy na nią żadnego wpływu

2) wychowanie – staliśmy się tacy pod wpływem rodziców i innych osób z naszego otoczenia

3) i jedno i drugie.

To trzecie wyjaśnienie wydaje się najbliższe prawdy. Czasami bardzo chcemy kogoś obwinić o swoje trudności, jednak nawet najlepszym rodzicom daleko jest do ideału.

Prawdą jest również to, że przychodzimy na świat z całkiem sporym wyposażeniem genetycznym, z pewnym określonym temperamentem i wrażliwością, i to wszystko predysponuje nas do rozwijania naszych szczególnych cech osobowości, których mogą nie rozwinąć inne osoby dorastające w podobnych warunkach.

Często wpływy środowiskowe nakładają się na wrodzone predyspozycje i w ten sposób je wzmacniają kształtując określone cechy.

Nietrudno zauważyć, że można w ten sposób wspaniale się rozwijać wzmacniając już mocne strony lub coraz bardziej „kuleć” w tych miejscach, w których i tak nie jest rewelacyjnie.

Czy można coś zrobić ze swoją nieśmiałością?

Załóżmy jednak, że przyczyny powstawania nieśmiałości nie bardzo nas interesują, za to chcielibyśmy wiedzieć jak można się jej pozbyć i czy w ogóle jest to możliwe. Co do drugiego pytania to odpowiedź jest z pewnością optymistyczna – jesteśmy w stanie sporo zrobić ze swoją nieśmiałością, jednak nie każdemu z nas uda się to w tym samym stopniu.

Być może nawet wtedy gdy nauczymy się radzić sobie w większości sytuacji, pozostanie jedna lub więcej takich które nadal będą wywoływać w Tobie onieśmielenie.

Od czego zacząć?

Życie większości z nas trwa kilkadziesiąt lat. Możemy je przeżyć wierząc, że musimy pozostać takimi, jakimi zostaliśmy ukształtowani jako dzieci, możemy też dostrzec możliwość zmiany, rozwoju, ulepszania swojego życia. Musimy tylko wiedzieć czego chcemy, czego oczekujemy od życia.

Wiem z doświadczenia, że gdy naprawdę czegoś chcemy, to prędzej czy później w jakiejś formie do tego dochodzimy. Z tym zrozumieniem czego chcemy mamy jednak często problem.

Chcemy nie być nieśmiali, czyli czego chcemy tak naprawdę? Bez skrępowania wypowiadać swoje zdanie? Z łatwością załatwiać sprawy w urzędach? Poderwać chłopaka/dziewczynę? Bezproblemowo zrobić zakupy?

Spróbuj poszeregować wg stopnia trudności swoje cele. Najpierw oczywiście musisz je sprecyzować. Najlepiej na piśmie.

Cierpliwość, akceptacja

Spodziewam się Czytelniku, że poszukiwałeś już informacji na temat nieśmiałości i napotkałeś na relacje różnych osób, dotyczące sposobów na jej pokonanie. Niektóre z tych osób opowiadają jak „po prostu przełamały się” i niemal z dnia na dzień przestały być nieśmiałe.

Nie posiadam tego rodzaju doświadczeń, więc nie wiem – być może te relacje są prawdziwe w jakimś stopniu, być może tak się zdarza niektórym. Większość z nas jednak potrzebuje dużo czasu i cierpliwości, aby siebie choć troszkę zmienić.

I tu tkwi właśnie klucz do większości zmian – CIERPLIWOŚĆ. Powtarzanie wybranych zachowań. Powtarzanie tak długo, aż staną się automatyczne i przestaną sprawiać nam trudności i cierpienie. Trudno mówić Ci głośno i wyraźnie? Przećwicz to. Najpierw może być w domu, do siebie. Potem wśród ludzi. Nie musisz błyszczeć intelektem. Nie musisz być przebojowa/przebojowy.

Nieśmiałe osoby często należą do introwertyków (o ile nie są nimi zawsze) i rzadko mówią co im ślina na język przyniesie, nawet w towarzystwie bliskich sobie osób.

Powoli musimy uczyć się akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy, razem ze swoją nieśmiałością. Po latach zmagania się ze sobą zaczynam dostrzegać, że jest to możliwe. Nie musimy znęcać się nad sobą za to, że nie mamy odwagi czegoś zrobić. Że się boimy. Mamy do tego prawo, tak jak mamy prawo do wszelkich innych uczuć. Mamy prawo się wygłupić, mamy prawo czegoś nie wiedzieć. Mamy nawet prawo niczego nie wiedzieć (choć to akurat jest praktycznie niemożliwe).

Tym czego się zazwyczaj obawiamy, są nasze własne uczucia – nasz wstyd, zakłopotanie, lęk. I to je trzeba oswoić, to je trzeba przyjąć i zaakceptować, a wtedy nie będą nam już tak bardzo dolegać. Można przyspieszyć ten proces uczestnicząc w psychoterapii, warsztatach rozwoju osobistego itp.

Czasem pomaga coś, co nie jest ściśle związane z naszym problemem – ośmielamy się i nabieramy pewności siebie zajmując się czymś, co nas interesuje na tyle, że nie myślimy o sobie tylko o tej rzeczy. Wtedy dzieje się to mimochodem, przy okazji.

Krok po kroczku…

Większość z nas nie może jednak liczyć na bezbolesne „leczenie” z nieśmiałości. Trzeba być przygotowanym na pewną dawkę cierpień i trudności. Rzecz w tym, żeby to umiejętnie dozować. Temu właśnie służy metoda „krok po kroczku”.

Zaczynamy od rzeczy najłatwiejszych, w których jest największa szansa na powodzenie. Potem podnosimy poprzeczkę. Naprawdę, nie ma innego sposobu.

Jednak ważne jest, aby w czasie takiej „autoterapii” i w ogóle, dbać o poczucie własnej wartości. Być dobrym dla siebie, tak abyśmy czuli się ważni. Mówić sobie miłe rzeczy, obdarowywać się czym możemy.

Dlaczego szczególnie mamy się o to starać? Dlatego, że gdy nam się coś nie powiedzie, musimy mieć zaplecze, które pozwoli nam się szybko podnieść.

Warto też mieć wsparcie w innych osobach. Ludzie, którzy nie doświadczyli nieśmiałości nie będą tu najlepsi.

Może zaprzyjaźnimy się z inną nieśmiałą osobą? Za pośrednictwem Internetu są organizowane spotkania nieśmiałych w różnych miastach. Warto się wybrać na któreś z nich – ci ludzie naprawdę nie gryzą, wiem, bo byłam. Są tam osoby podobne do Ciebie, z podobnymi problemami, i im też nie jest łatwo. Można się powymieniać doświadczeniami, może ktoś ma jakiś ciekawy pomysł na to jak sobie pomóc? No i będziesz się mógł/mogła poczuć swobodnie wśród podobnych ludzi, a to działa kojąco.

Jak w większości życiowych kłopotów nie ma jednego uniwersalnego sposobu ani złotego środka do zwalczania nieśmiałości. Być może Tobie pomoże coś, co nie pomogło nikomu innemu. Zachęcam więc do prób i eksperymentów, a nagrodą niech będzie większa radość życia.

Sylwia Fortuna

Artykuł pochodzi ze strony http://www.relacje.net

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl